Wiedźmin 2: Zabójcy Królów (wspomniany) Wiedźmin 3: Dziki Gon. GWINT: Wiedźmińska Gra Karciana. Dearg Ruadhri, znani też jako Czerwoni Jeźdźcy – elitarna jednostka konnicy Aen Elle przemieszczająca się między światami. W wielu z nich uważna jest za za mityczny orszak upiorów lub demonów zwany Dzikim Gonem .
Dziki Zachód chcę tu mieć, yippie-yiya-yey! – zamienia wszystko wokół w dziki zachód. Zły, zły z bandą swą, wypłosz Laritate'a stąd! – przywołuje złego bandytę i jego bandę na dzikim zachodzie. Współczesność to konieczność, yuppie-yiya-yay! – zamienia wszystko wokół z dzikiego zachodu, znów we współczesne czasy. 69
Grzmotomocni ( ang. The Thundermans, 2013-2018) – amerykański serial komediowy stworzony przez Jeda Spingarna i wyprodukowany przez Uptown Productions oraz Nickelodeon Productions. Odcinek pilotażowy miał swoją premierę w Stanach Zjednoczonych 14 października 2013 roku na amerykańskim Nickelodeon. Regularną emisję stacja Nickelodeon
Jego ostatni filmik z 10 dni o ukraińskich uchodźcach ma 644k wyświetleń, myślę, że nowy filmik poleci na fali wznoszącej i uda się dobić milion w tydzień. Można uznać, że to nic takiego, ale szczerze, jeszcze nie było filmiku/tematu z takimi zasięgami w Polsce, który by sprzeciwiał się matriarchatowi.
Dziki trener. Następny. Crash test dwóch toyot, które dzieli 17 lat. Podobne filmy. Historia jednego zdjęcia. Dziki trener motywuje: Nie idź dziś na siłownię!
DZIKI TRENER - NIE MOŻESZ ZAAKCEPTOWAĆ TEGO ŻE JESTEŚ LENIEM (MOWA MOTYWACYJNA)źródło: @motywujeMy#motywacja #dzikitrener #akceptacja #mowamotywacyjna #motyw
Dziki Trener rzuca ostre zarzuty w stronę Stępień i Rzeźniczaka. Modelka wydała oświadczenie…. Magdalena Stępień od paru tygodni walczy o zdrowie swojego synka. Modelce udało się nawet w zaskakująco szybkim tempie zebrać kwotę 350 tysięcy, by jej syn – Oliwier mógł wyjechać do Izraela na leczenie. Dziki Trener wziął pod
PKdV. i Dziki Trener miażdzy Antka Królikowskiego sylwiab 2022-04-04 19:10 Miliony Polaków śledzą w mediach społecznościowych profil Dzikiego Trenera, który często zabiera głos w sprawach nurtujących społeczeństwo. Nie da się ukryć, że obecnie media żyją kolejnym skandalem wywołanym przez Antka Królikowskiego. 33-latek pochwalił się organizacją walki sobowtórów Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina. Dziki Trener w najnowszym filmie ostro wypunktował Królikowskiego, a jego post bije rekordy popularności. Po takich słowach o sobie każdy normalny człowiek spaliłby się ze wstydu... Zobaczcie, co powiedział influencer. Antek Królikowski, od momentu strzelaniny w rodzinnym domu Joanny Opozdy, wciąż dostarcza nam kolejnych skandali. Tuż po tym 33-latek porzucił żonę, która była w zagrożonej ciąży i zwiał z jej sąsiadką - ambitną Izabelą. Dziki Trener krótko podsumował ostatnie skandale Antka. - To wszystko, co się dzieje ostatnio w życiu tego faceta, to jakaś jedna wielka abstrakcyjna historia - skwitował, po czym stwierdził, że nie ma nawet zamiaru dociekać, po czyjej stronie leży wina i komentować jego spraw prywatnych. Pochylił się jednak nad walką sobowtórów, która oburzyła opinię publiczną. Nie szczędził Królikowskiemu ostrych słów. - Niesamowity festiwal wycierania sobie mordy codziennie ginącymi ludźmi pod pretekstem pomocy w momencie, kiedy tak naprawdę chodzi tylko i wyłącznie o próbę wybicia się na trwającej wojnie. Nie jestem w stanie pojąć, jak można robić rozrywkę na temacie, w obliczu, gdy codziennie giną dzieci i matki - mówi Dziki Trener. W dalszej części przeszedł do wydarzeń na Ukrainie w oczyszczonych z Rosjan i zrujnowanych miastach. Cały czas media donoszą o odkryciu kolejnych masowych grobów, które ukazują skalę bestialstwa rosyjskich wojsk. - Na Ukrainie ludzie teraz wyciągaj spod gruzów własnych sąsiadów, by ich teraz pochować przed blokiem. W Irpieniu dorosłe kobiety i młode dziewczyny zostały najpierw rozstrzelane, a potem rozjechane czołgami, a ty organizujesz coś takiego. Człowieku - powiedział influencer. Następnie zwrócił się bezpośrednio do Antka Królikowskiego. - Ty, żeś się chłopie tak odkleił, że ja nie mam jak tego skomentować. I powiem tak, że jeżeli ktoś w tym kraju myśli, że upadł na samo dno, to niech będzie gotowy, że od spodu zapuka Antoś Królikowski i zaprosi go na swoje widowisko. Są pewne granice, których się przekraczać nie powinno - skwitował Dziki Trener. Zgadzacie się z nim? Sonda Jesteś oburzony zachowaniem Królikowskiego? Teść strzelał do Antka Królikowskiego! Szokujące nagranie
Dziki Trener przeżywa teraz prawdziwe 5 minut sławy w plotkarskich mediach za sprawą skomentowania zrzutki Magdaleny Stępień. Kim jest Dziki i napakowany trener z Instagrama? Dziki Trener od dawna jest znany w internetowym światku. Tym razem portale wypisują o nim za sprawą afery z Magdaleną Stępień. Sportowiec skomentował hipokryzję dotyczącą zakładania zbiórki na chore dziecko Magdaleny i Jakuba Rzeźniczaka. Okazało się, że u synka eks-pary został zdiagnozowany nowotwór wątroby. Para od dawna nie jest ze sobą ze względu na lekkoduszne życie piłkarza, który ciągle zmienia kobiety i zarabia bardzo dobre pieniądze. Absurd internetowej zbiórki Magdaleny Stępień postanowił skomentować głośno Dziki Trener, znany z ciętego języka i dużej dawki ironii. Dziki Trener to jeden z bardziej znanych osobistości internetowych. Bezkompromisowo obnaża głupotę influencerów, motywuje do ćwiczeń, a także prowadzi własne biznesy. Jeden związany z ćwiczeniami i dietą, drugą związaną z płatnościami mobilnymi. Do sukcesu doszedł sam, nigdy nie pozyskiwał inwestorów i współpracował jedynie z najbardziej zaufanym kolegą. Dziki Trener w sobotę ( skomentował zrzutkę zorganizowaną przez Magdalenę Stępień na swojego chorego synka, którego ma z piłkarzem Jakubem Rzeźniczakiem. Trenerowi nie spodobał się fakt, że bogaty piłkarz nie interesuje się swoim dzieckiem, a dla najnowszej narzeczonej kupił pierścionek zaręczynowy za 50 tysięcy. Mało tego, Dziki Trener zdenerwował się (w bardzo specyficzny dla siebie sposób), że matka chorego chłopca nie tak dawno wróciła z wycieczki na Malediwach i miesięcznego pobytu z Dubaju, a teraz prosi ludzi o wpłatę 350 tysięcy złotych na leczenie syna. Do akcji pomocy włączyła się nawet sama Anna Lewandowska, która znalazła klinikę w Izraelu. Magdalena Stępień ciężko znosi internetowe ataki, w tym też komentarz od Dzikiego Trenera. Postanowiła mu zatem odpowiedzieć w dosyć emocjonalny sposób. Magdalena dodatkowo oskarża Dzikiego Trenera, że wywołał w jej stronę wręcz lawinę hejtu i sobie z tym po prostu już nie radzi. Dziki Trener jest doskonale znany w internecie - wyrobił sobie silną markę osobistą. Niewiele jednak osób wie, jak naprawdę nazywa się Dziki Trener. Znaleźliśmy informację, że jego prawdziwe dane osobowe to Mateusz Bodzioch. Zgodnie z pseudonimem, Dziki Trener jest... trenerem. Zbudował zaufanie ludzi, którym tworzył plany dietetyczne i treningowe. Z tego co wiemy, dieta od Dzikiego Trenera jest indywidualnie dobrana do danej osoby, a komunikację ułatwia strona na której jest dostęp do diet, listy ćwiczeń i informacji o witaminach i suplementach, które można brać podczas diety. Jego wiedza dietetyczna opiera się o wykształcenie z zakresu biochemii. Współpracuje też z innymi dietetykami, którzy obsługują zainteresowanych klientów. Dziki Trener urodził się w 2 lipca 1989 roku, więc obecnie ma 33 lata. Mieszka na co dzień w Krakowie. Dziś mieszka w dużym apartamencie, choć jak zaczynał swoją ścieżkę kariery, mieszkał w bloku. Dziki Trener rzadko dodaje zdjęcia na Instagramie, ale za to częściej udziela się na Instastories. Filmiki wrzuca też na swojego Facebooka. Dziki Trener na Instagramie dostępny jest pod nazwą @dziki_trener. Zgromadził na platformie blisko 600 tysięcy obserwatorów. Czy Dziki Trener ma dziewczynę? Nie do końca wiadomo, ale możemy się domyślać, że tak. Mateusz nie lubi zbytnio chwalić się swoim życiem prywatnym, jednak na Instastories jego znajomych z wesela można było zauważyć śliczną dziewczynę przy jego boku. Jednak oficjalnego statusu związku nikt nie zna. Zobacz także: Magdalena Stępień tłumaczy się ze zbiórki pieniędzy Dramat dziecka Magdaleny Stępień. Na pomoc przyszła Lewandowska!
Dziki Trener wywołał w internecie burzę zastanawiając się, dlaczego zwykli ludzie mają zbierać pieniądze na leczenie syna Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka, kiedy piłkarz zarabia tysiące Kilka dni temu Magdalena Stępień rozpoczęła zrzutkę pieniędzy na leczenie syna w Izraelu. Mały Oliwier niestety ma złośliwego guza wątroby, a szanse na wyleczenie go w Polsce wynoszą tylko 2%. Z kolei specjalistyczne leczenie zagranicą daje chłopcu lepsze rokowania. Koszt terapii ma wynieść 350 tys. złotych. Dzięki medialnemu rozgłosowi i wsparciu sławnych znajomych, kwotę udało się zebrać w zaledwie jeden dzień! HOT NEWS- Maryla Rodowicz o flirtach ze zwycięzcą The Voice Senior – żonaty Krzysztof Prusik odpowiada Potrzebna kwota na leczenie chłopca była naprawdę spora, ale trudno nie zastanawiać się, dlaczego ojciec dziecka nie zdecydował się pokryć tej sumy. Jeszcze kilka tygodni temu Rzeźniczak oświadczył się nowej ukochanej w helikopterze nad Nowym Jorkiem, ofiarując jej bajecznie drogi pierścionek… Właśnie te kwestie postanowił poruszyć Dziki Trener w swoim wywodzie na InstaStories. Trener Personalny wprost wypowiedział swoje zdziwienie, że rodziców chłopca nie stać na jego leczenie: Pod każdym z artykułów masa czytelników zastanawia się, jak to jest możliwe? To tacy ludzie nie mają pieniędzy, żeby swoje dziecko wysłać na badania i leczenie za granicę? (…) Oczywiście na pierwszym planie jest chore dziecko i trzeba je ratować, sytuacja jest, jaka jest i ja z tym absolutnie nie dyskutuję. Ale drugi plan tej sytuacji faktycznie wydaje się trochę dziwny Aby nie rzucać słów na wiatr, Dziki dokładnie przyjrzał się zarobkom Magdy i Jakuba. Piłkarz, oprócz sporych zarobków z pracy, reklamuje markę odzieżową i samochodową. Natomiast Magdalenę wcześniej było stać na luksusowe podróże na Malediwy czy do Dubaju: Bardzo łatwo możemy znaleźć informacje, że piłkarz Wisły Płock Jakub Rzeźniczak zarabia tam 45 tys. zł miesięcznie. Rocznie prawie 600 tys. – czyli tyle, ile przeciętny Polak rocznie nie zarobił nigdy. (…) Ten piłkarz nie zarabia dużych pieniędzy od wczoraj, tylko od lat (…). Sama pani Magdalena Stępień też nie wygląda na osobę, która żyje za średnią krajową. No, chyba że jest dobrą aktorką i świetnie udawała, że ma pieniądzy Wyraźnie oburzony kontynuował: (…) Ojciec piłkarz, mający kumpli piłkarz, jeżdżących luksusowymi samochodami, którzy często są milionerami, nie wpadł na to, żeby od nich po prostu pożyczyć te pieniądze. A my się składajmy na ratowanie jego chorego dziecka, no bo przecież on na to nie ma Mężczyzna zaznaczył, że życzy chłopcu jak najlepiej, ale jego rodzice pokazując, że stać ich na życie na poziomie, przesadzili organizując zbiórkę. Magdalena Stępień szybko odpowiedziała na zarzuty Trenera, co ciekawe, swój wpis równie szybko usunęła. Modelka poczuła się bardzo urażona jego wyliczeniami, a nawet stwierdziła, że to on będzie winny śmierci jej syna, jeśli nie uzbiera pieniędzy: Dziki Trenerze, mam nadzieję, że po dzisiejszych swoich story jesteś z siebie bardzo dumny, usatysfakcjonowany, cieszysz się z tego, co opublikowałeś, nie znając w minimalnych procentach prawdy, jak było. Mam nadzieję, że jeśli nie uda mi się uzbierać kwoty przez twój hejt, który rozsiałeś na mnie. Jeśli nie uzbieram tej kwoty i mój syn umrze, to pamiętaj, że to będzie między innymi twoja wina, twoja. Bo wprowadzasz ludzi w błąd, nie znając prawdy. Tyle Ci powiem. Całuję cię mocno. Bądź zdrowy i szczęśliwy Co sądzicie? ZOBACZ RÓWNIEŻ- Michał Żebrowski zostanie ojcem po raz czwarty – Aleksandra opublikowała wymowne zdjęcie Fot. Screen Instagram AW
Takie fotografie zawsze wzbudzają kontrowersje. Mirosław Okniński jednak niespecjalnie się tym przejmuje. Szkoleniowiec pochwalił się swoją zdobyczą z polowania. 06 Grudnia 2021, 18:51 Facebook / Na zdjęciu: Mirosław Okniński (w środku) Fame MMA 12. Mirosław Okniński krytykuje walkę Jacka Murańskiego z Arkadiuszem Tańculą Mirosław Okniński od dłuższego czasu nie ukrywa, że stał się wielkim miłośnikiem broni palnej. Okazuje się, że swoje strzeleckie umiejętności szlifuje nie tylko na strzelnicy, ale także w terenie. Słynny trener MMA został zaproszony na polowanie, które dla niego okazało się bardzo owocne. 52-latek pochwalił się na Facebooku, że udało mu się upolować dzika. Okniński na dowód wrzucił do sieci zdjęcie ze zmarłym zwierzęciem. Takie fotografie zawsze wzbudzają kontrowersje, ale dla tego szkoleniowca to nic WIDEO: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem W środowisku sportowym już były wielkie afery w przypadku gwiazd, które są miłośnikami polowania. W tym roku było głośno o Zlatanie Ibrahimoviciu, który kilka lat temu upolował lwa. W jego przypadku jednak kontrowersje wywołał fakt, że zabrał do domu skórę, czaszkę i szczękę zwierzęcia, co było niezgodne z przepisami. Trener Kołeckiego w swoim stylu. "Nie cisnąłem Szostaka, bo bałem się..." >> "Kulturalnie i bez patologi". Znany trener chwali galę Najmana i uderza w Fame MMA >> WP SportoweFakty Sporty walki MMA SportowyBar Mirosław Okniński
Dziki Trener skrytykował Magdę Stępień i Jakuba Rzeźniczaka za zbiórkę na leczenie syna. Influencer wątpi w deklarowany brak środków finansowych modelki i piłkarza, a zbiórkę określa "łapaniem ludzi grą na emocjach". Modelka nie czekała z odpowiedzią. Dziki Trener to cieszący się dużym uznaniem w sieci trener personalny i influencer. W social mediach obserwują go tysiące osób, które cenią jego szczerość i otwarte wypowiedzi w wielu kontrowersyjnych często tematach. Tylko na Instagramie mężczyzna ma blisko 600 tysięcy fanów. Jeden z niedawnych materiałów, jakie Dziki Trener opublikował w sieci, wywołał olbrzymie kontrowersje. Chodzi o niedawną zbiórkę, jaką zorganizowała Magdalena Stępień, by pokryć pierwsze koszty leczenia nowotworu jej Bodzioch, bo tak właśnie nazywa się Dziki Trener, podkreślił, że z całego serca trzyma kciuki za to, by leczenie syna Stępień i Rzeźniczaka się powiodło, jednak w swoim materiale chce zwrócić uwagę na niewłaściwe moralnie - w jego ocenie - zbieranie pieniędzy w sieci przez osoby, które do tej pory wręcz obnosiły się ze swoim statusem także: Magdalena Stępień dziękuje fanom za pomoc. Zebrała pieniądze na leczenie syna w siedem godzin Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak w ogniu krytyki: "Zbierają, by nie obniżać standardu swojego życia"W ubiegłym tygodniu Magdalena Stępień poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych o uruchomieniu zbiorki na pokrycie wstępnych kosztów, związanych z transportem i badaniami małego Oliwiera w klinice w Izraelu. Cel zbiórki został określony na 350 tysięcy, które zebrane zostały w zaledwie 7 godzin. Jednocześnie modelka podkreśliła, że ani ona, ani ojciec dziecka - piłkarz Jakub Rzeźniczak - nie dysponują taką kwotą. Pod apelem Stępień pojawiło się mnóstwo komentarzy z pozytywnym odzewem, jednak w sieci nie brakowało także uwag sceptycznych. Wyrazicielem takich właśnie opinii został wspomniany Michał Bodzioch, znany jako Dziki swoim wideo influencer wyraża sceptycyzm, dotyczący rzekomo kiepskich warunków finansowych, które rodzicom Oliwiera uniemożliwiałyby pokrycie kosztów leczenia ich dziecka. Bodzioch powołuje się na zarobki Jakuba Rzeźniczaka, który zgodnie z przytaczanymi przez niego danymi, zarabia w swoim klubie około 45 tysięcy złotych miesiącznie - czyli blisko 600 tysięcy rocznie. Dziki Trener zauważa, że są to sumy, o jakich przeciętny Polak może pomarzyć. Dodaje też, że Rzeźniczak jest znanym piłkarzem i jego zarobki są na podobnym poziomie od dawna - co znaczy, iż ciężko posądzać go o brak oszczędności. Szczerze ubolewam nad takimi tematami, bo dla nich, dla ich rodziców i dla ich rodzin jest to coś niesamowicie strasznego i z całego serca mam nadzieję, że to dziecko wyzdrowieje - zaczyna Dziki Trener. Masa czytelników zastanawia się, jak to jest, że tacy ludzie nie mają na to, żeby swoje dziecko wysłać na leczenie za granicę - mówi dalej i przytacza słowa, w których Magda Stępień informuje, że skalkulowane koszty przekraczają możliwości finansowe jej i Rzeźniczaka. Zaznacza, że piłkarz, poza pieniędzmi z klubu, zarabia także na kontraktach z kilkoma znanymi markami, a Stępień niedawno rzuciła się w wir podróży - na przykład na Malediwy czy do jestem ciekaw, jak to jest, że taka osoba, która kreuje się w social mediach na kobietę sukcesu, z kontaktami (...), jest obecna w portalach plotkarskich, nagle nie ma nic, nie ma nikogo - koleżanki, celebrytki, gwiazdy, modelki nie były się w stanie złożyć, żeby pomóc? Jakieś to wszystko dziwne - mówi influencer. Zgadzam się, że na sprzedaż domu, samochodu, trzeba czasu, którego tutaj nie ma (...), ale czy w takim razie ojciec piłkarz, mający kumpli, którzy często są milionerami, nie wpadł na to, żeby po prostu od nich pożyczyć? - pyta dalej Dziki przypomina też niedawne zagraniczne eskapady Rzeźniczaka z najnowszą partnerką, podróże luksusowym jachtem, oświadczyny podczas lotu helikopterem nad Miami oraz pierścionek zaręczynowy, którego cena, zgodnie z informacjami, jakie pojawiały się w mediach, mogła wynosić nawet 50 tysięcy my się składamy na leczenie jego chorego dziecka, bo przecież on nie ma? - pyta Bodzioch. Nie zaglądam nikomu do kieszeni (...), życzę i Wam, i sobie, żebyśmy s*ali hajsem, ale jak widzę, że ktoś na każdym kroku ostentacyjnie pokazuje, ile to on ma pieniędzy (...), nie ma żadnego problemu z tym, że obcy ludzie składają się, by jego syn nie odszedł na tamten świat? - pyta gorzko trener. Problem wielu zbiórek jest taki, że w wielu przypadkach my nie płacimy tym ludziom za leczenie. Płacimy za to, by nie musieli sprzedawać nieruchomości, motocykli, biżuterii (...), za to, by nie musieli obniżać swojego poziomu życia - podsumowuje ludzie, którzy może nie mieli w swoim życiu okazji lecieć samolotem (...), to jak u nich ktoś zachoruje, to pomagają rodzina, sąsiedzi, ludzie się składają, sprzedają wszystko, co mają, żeby ta osoba jak najszybciej wyzdrowiała. Znani ludzie często wpadają na pomysł wykorzystania swojej popularności i zbierania na swoje sprawy dlatego, że łatwiej się korzysta z pieniędzy, które spadły z nieba (...). Trzymam kciuki, żeby leczenie się udało, ale trzymam też kciuki, żeby takie sytuacje nie miały miejsca - bo to nie zwykły Polak, który ledwo wiąże koniec z końcem, ma płacić za coś, za co gwiazdy, celebryci, bogaci sportowcy mogą zapłacić sobie sami. I łapanie ludzi grą na emocjach też nie jest w porządku - pointuje Dziki Stępień wydała oświadczenieMateriał Dzikiego Trenera wywołał prawdziwą burzę komentarzy. Doczekał się także odpowiedzi Magdy Stępień. W swoim oświadczeniu kobieta opisuje trudną sytuację, w jakiej żyje. Przyznała, że mieszka z synkiem u swojej mamy, a po rozstaniu z Rzeźniczakiem po prostu rzuciła się w wir podróży, bo te stały się odskocznią od trudnych wydarzeń osobistych. Jej jedynym dochodem są alimenty, jakie otrzymuje od posiadam apartamentu, ani nie dostaję siedmiu tysięcy od Kuby miesięcznie. Nie, nie mam samochodu (...). Przed pandemią miałam stałą pracę, którą straciłam przez lockdown. Nie mogłam sobie poradzić z tym wszystkim, co mnie spotkało. Przechodziłam bardzo ciężki okres, a podróże i "ucieczka" z Polski pozwalały mi chociaż na chwilę oderwać się od rzeczywistości - napisała szczegółowo opisała swoją sytuację finansową, jednocześnie w żaden sposób nie odniosła się do treści, dotyczących sytuacji ojca dziecka. fot.
dziki trener i jego dziewczyna